Aktualności

Akademickie wina fermentują, a winiarska pasja słuchaczy dojrzewa

Słuchacze Podkarpackiej Akademii Wina w Jaśle kontynuowali winobranie i nastawianie dyplomowych win. Uczyli się także rozpoznawania i radzenia sobie z wadami win.

Miniony, weekendowy zjazd Studium Praktycznego Winiarstwa 2017 był kontynuacją rozpoczętego tydzień wcześniej winobrania w PAW. Poprzedni zjazd poświęcony był winom czerwonym, które teraz przechodzą fermentację alkoholową i macerację w miazdze. Tym razem akademicy pracowali na białych winogronach. Pasja i zaangażowanie z jakimi podchodzą do zajęć są imponujące.

- Każdy nasz zjazd jest bardzo ważny i pouczający, ale ostatnie były jednymi z najważniejszych. Bowiem od teorii przeszliśmy do praktyki i zrobiliśmy nastawy naszych pierwszych win – podkreśla Karolina Chlipała. - Pomimo moich trzyletnich doświadczeń w pracy w rodzinnej Winnicy Janowice, było to dla mnie niezwykle ekscytujące wydarzenie. Dopiero kiedy człowiek sam musi zbadać parametry moszczu i na tej podstawie podjąć decyzję, jakie dodać drożdże i pożywkę, kiedy to zrobić i jak dalej postępować z winem - dopiero wtedy staje się początkującym winiarzem. Poczucie odpowiedzialności za to pierwsze własne wino sprawia, że nie mogę doczekać się już kolejnego zjazdu w Jaśle.

- Dzisiaj rzeczywiście chyba po nas widać niezłą radość, przy tym pierwszym winie, ale w SPW najfajniejsze jest to, że uczymy się tworzyć wino od samego początku do końca: od przygotowania terenu winnicy i sadzenia winorośli, ba, od samego wyboru miejsca pod przyszłą winnicę, przez przycinanie, diagnozę i leczenie ewentualnych chorób, regulację plonu, wreszcie zbiory, analizy chemiczne aż do wszystkich etapów wytwarzania i...degustowania tego boskiego napoju – wylicza Marcin Tutaj, słuchacz PAW z Krakowa. - Nastaw pierwszego wina, robiony w sposób nieprzypadkowy, ale w odpowiednim czasie i w oparciu o precyzyjne analizy, to jeden z największych punktów kulminacyjnych i wielka radocha. Ale dla mnie każde zajęcia są wielką radochą i każdy etap, bo wino tworzy się od samego początku i cały czas i każdy etap decyduje o tym, co znajdzie się potem w butelce. Dlatego cały czas mamy tu poczucie (pewnie czasem i trochę przesadne), że absolutnie wszystko i w każdym momencie jest kluczowe... na szczęście Natura wie swoje i sama działa, my jej tylko trochę pomagamy. I tego nas właśnie uczą w Podkarpackiej Akademii Wina - dodaje podkreśla.

Zajęcia w odbywały się w przetwórni Winnicy Golesz, pod czujnym okiem Romana Myśliwca.

Sedymentacja trwa, a tymczasem …

Moszcz na białe wino, zanim zostanie poddany ewentualnej szaptalizacji (dosładzaniu zgodnie z dopuszczalnymi normami), zaszczepieniu drożdżami i fermentacji, powinien być poddany sedymentacji, czyli wytrąceniu się grubego osadu. I tak też było tym razem, ale akademicy w tym czasie nie próżnowali. W takcie wykładów i ćwiczeń degustacyjnych prowadzonych przez Wojciecha Bosaka, uczyli się rozpoznawać wady i choroby wina, dowiedzieli się też na jakim etapie mogą powstawać, jak się ich wystrzegać i co zrobić, jeśli mimo wszystko się pojawią.

- Wino jest jak żywy organizm. Praktycznie na każdym etapie jego produkcji albo przechowywania mogą je dopaść rozmaite zakażenia biologiczne, niepożądane reakcje chemiczne oraz inne szkodliwe procesy. Jeśli nie będziemy umieli na czas rozpoznać tych zmian i odpowiednio na nie zareagować, możemy stracić owoce naszej pracy – podkreśla W. Bosak.

Kolejny zjazd poświęcony będzie na dokończenie prac związanych z winifikacją akademickich win. W części teoretycznej słuchacze dowiedzą się o specjalnych technologiach winiarskich, tj. win musujących, słomkowych, lodowych, likierowych czy gruzińskich robionych metodą kachetyńską. Zajęciom towarzyszyć będzie szkoleniowa degustacja obrazująca omawiane zagadnienia.

Podkarpacka Akademia Wina to sztandarowe przedsięwzięcie Fundacji Na Rzecz Rozwoju i Promocji Winiarstwa Galicja Vitis, partnerem projektu jest Miasto Jasło.

jaslo
logo gv
nw